sty 29 2005

Bez tytułu


Komentarze: 4

Powoli usycham. TEn swiat ejst tak popierdolony. Beznadziejny. Jak Bog moze mi to robic?

Czemu rak sie odnowil? Czemu u babci walsniena kosciach?????!!!!!!!!!!!!

Nic sie nie udaje. 

chusteczki : :
Asia
30 stycznia 2005, 23:24
ściskam mocno za rękę:*
under cover of night
30 stycznia 2005, 22:04
moze zeby umiec dostrzegac dobre rzeczy, umiec sie nimi cieszyc, potrafic doceniac inne osoby i to ile dla Nas znaczą. Przykro mi- niewielkie pocieszenie w obliczu tak paskudnej choroby. Trzymaj się.
bg
30 stycznia 2005, 10:22
:( wiesz, co ja myślę, wiesz, ze możesz na mnie liczyć
29 stycznia 2005, 13:36
Bądź dzielna.

Dodaj komentarz