Archiwum 22 maja 2004


maj 22 2004 "Używaj miła duszo; masz wszystkiego dobrego...
Komentarze: 10

Pierwszy dzien wolności. Od tygodnia nie przekroczyłam progu mojego mieszkania.. Ach, co to za uczucie... Już się lepiej czuję. Zimno jest na dworze, nie lubię takiej pogody. Wychowawczyni to kurwa, innego określenia nie mogę znaleźć: chce moja klasę na zielonej szkole udupić z pierwszakami. 

Lubię (może nie lubię-ale tak wychodzi) komplikować swoje sprawy ( i to najcześciej w mojej głowie - występują tu tacy aktorzy jak pani myśl, przemyśłenia, fakty, wyobraznia i pan od komplikowania) Robię z niczego coś. A przecież tak wiem, że bedzie zupełnie inaczej niż w mojej chorej wyobraźni. Smieję się, z... z siebie. Jestem komiczna, staram się być poważna, albo robić tą sprawą poważną. Gubię się, nie umiem niczemu zaradzić, nie umiem powiedzieć sobie "stop" w sprawach tj. nie zadręczanie się już tym, przechodząc do jedzenia słodyczy. No nie potrafię.


"Zgubiłam drogę kolejny raz...
nie tedy idę , nie tedy co trzeba...
blagalnym wzrokiem gapię się w kierunku nieba..."

chusteczki : :