Najnowsze wpisy, strona 8


maj 23 2004 Przygotowania
Komentarze: 10

Wreszcie! Jade na zielona szkole,( na 5 dni :D ) oby nie bylo tak zjebanie, jak sie zapowiada przez kurwe.(wyjasnienie=> notka wczesniej). Teraz trwaja przygotowania, no a jak! Dowiem się jak jest na prawdę z nim. I dobrze. Tylko, zeby nie bylo przypalu z alkoholem etc. Hehe, wtedy to juz do smiechu nie bedzie.

Wreszcie w swoim zyciu, jakby uczestnicze, ten caly tydzien, byl o wiele bardziej dla mnie meczacy- siedzienie, przepraszam lezenie pod koldra caly czas.. Nudne, nieprzydatne. Cały czas o nim myślę, już mam dość, ale nie potrafię wytłumaczyć to mojemu sercu. Nie mam nawet po co myśleć, bo przez ostatni tydzien nic nie było- ale cóż- moje wnetrze dalej nie jest nim nasycone.  Oby było dobrze, bo tak mi już brak....

"Bądź tam, zawsze ze mną"

chusteczki : :
maj 22 2004 "Używaj miła duszo; masz wszystkiego dobrego...
Komentarze: 10

Pierwszy dzien wolności. Od tygodnia nie przekroczyłam progu mojego mieszkania.. Ach, co to za uczucie... Już się lepiej czuję. Zimno jest na dworze, nie lubię takiej pogody. Wychowawczyni to kurwa, innego określenia nie mogę znaleźć: chce moja klasę na zielonej szkole udupić z pierwszakami. 

Lubię (może nie lubię-ale tak wychodzi) komplikować swoje sprawy ( i to najcześciej w mojej głowie - występują tu tacy aktorzy jak pani myśl, przemyśłenia, fakty, wyobraznia i pan od komplikowania) Robię z niczego coś. A przecież tak wiem, że bedzie zupełnie inaczej niż w mojej chorej wyobraźni. Smieję się, z... z siebie. Jestem komiczna, staram się być poważna, albo robić tą sprawą poważną. Gubię się, nie umiem niczemu zaradzić, nie umiem powiedzieć sobie "stop" w sprawach tj. nie zadręczanie się już tym, przechodząc do jedzenia słodyczy. No nie potrafię.


"Zgubiłam drogę kolejny raz...
nie tedy idę , nie tedy co trzeba...
blagalnym wzrokiem gapię się w kierunku nieba..."

chusteczki : :
maj 21 2004 odbicie uczuc?
Komentarze: 6

Jestem ogrodnikiem swego losu. Sama zasiewam różne nasionka. Które mogą rokwitnać, lub stać się chwastem, lub czymś w rodzaju pięknej róży z kolcami. Ale jakiego losu, jaki los moze miec 16-latka? Czuje się jednak jak mały robak, który wie, że nawet nie ma odwagi z Nim porozmawiać w przyszłości. Bo dlaczego miałby teraz mieć, jak przez tyle miesiecy nie umiał. Czuję się przezroczysta, tez i oszukana. Czy przypadkiem nie jest tak, że to wszystko u mnie co się dzieje wewnątrz- jest na siłe. Powtarzam, mówię zawsze, że "nic na siłe". Ale czy  brak tej drugiej osoby przez te parę lat, a teraz zapoznanie odpowiedniej dla mojego serca, jest powodem, że nie chcę się oderwać od niej. Jak jakiś rzep. Wiem, że nie brak mi juz z Nim kontaktu, to czemu często myślę dalej o Nim. To się mija z celem.  Łatwo mogę o nim zapomnieć, mam taka moc w sobie. To czemu odwlekam. Czekam?

Wszystko na zielonej szkole się wyjaśni. Ale wiem, że mogę wybuchnąć, i mu coś nawrzucać. Może to wszystko co było, co niby jest - to tylko moja wyobraźnia, może.

Chciałabym odfrunąć na moment zdala od wszystkich, spojrzeć z góry, na przyjaciół, na niego, na wrogów, na siebie. Jakim jestem człowiekiem. Czy się liczę dla samej siebie. Znaleźć wartość w sobie, która pozwoli określić, zgnębić we mnie moja słabość,  że się liczę, że jestem warta drugiego człowieka. Znaleźć kont w swoim ogrodzie dla krzewu ze wspomnieniami.      

"- A czy słowa mogą zmienic przeszlość? -Przeszłość jest przecież tym, co ludzie pamiętaja, a wspomnienia to tylko słowa."

chusteczki : :
maj 20 2004 Ataki kaszlu
Komentarze: 2

Czuje się jakbym derastycznie zostala odcieta od mojego swiata. Jestem bezsilna. Jak w klatce. Po prostu znow chce by brakowało mi czasu, a teraz nawet nie moge czytac, bo od razu zaczyna mnie bolec głowa. 

Między nami, to znaczy między mną i tobą.
Między mną, która jestem istnieniem dosłownym,
a więc krwią, sercem, łzą, westchnieniem, powietrzem,
między mną, która jestem otwartą przenośnią,
nie zniechęconym sercem i trzciną myślącą
o tobie, wciąż o tobie...

Bieńkowski

chusteczki : :
maj 19 2004 czego chce? czy sie odwaze? czy tego chce?...
Komentarze: 3

Mój umyśl nawet nie siega tak daleko, aby wyobrazic sobie, ze z Nim mogę byc. Kurwa.              

 Cieszę się , bo w mym sercu jednak wróciło.  

             Ale po co?

chusteczki : :